4 lipca – wiecie cóż to za dzień? :) Nie, nie mam na myśli Dnia Niepodległości w Stanach ;) Pani Smacznej, jak to Pani Smacznej chodzi oczywiście o „święto” kulinarne, a nawet dwa! Po pierwsze obchodzimy Światowy Dzień Mleka (więc chlup mleko w dziób ;) ) i… Święto Hot – Doga ;) Z mlekiem zdecydowanie więcej mam wspólnego, ale czemu by nie dowartościować tej parówki w bułce ;) W zasadzie ciężko nazwać to przepisem, ale nie mogłam się oprzeć, żeby nie wstawić zdjęcia z hot-dogiem – tak ładnie „wyszły” ;) A skoro już zdjęcie jest to i na przepis znajdzie się miejsce ;) To jak? Po domowym gorącym psie? Wysiłku dużo nie wymaga, a radość na twarzach łakomczuchów się pojawia ;) Oto moja propozycja ;)
Składniki:
- 4 bułki do hot dogów
- 4 parówki
- 2 łyżki prażonej cebulki
- 1 pomidor
- 2 ogórki małosolne lub kiszone
- garść lub dwie porwanej sałaty lodowej
- musztarda amerykańska
- ketchup
Wykonanie:
Bułki ogrzewamy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W międzyczasie gotujemy parówki, plastry pomidora przepoławiamy, ogórki kiszone kroimy w plasterki. Na spód ciepłych bułek układamy sałatę, na nią parówkę, którą obkładamy ogórkiem i pomidorem. Na koniec posypujemy cebulką i polewamy musztardą i ketchupem. Prawda, że banalne? :)
Smacznego!
Jeżeli opis tego dania chwycił Cię za serce ;) a przepis wydał Ci się ciekawy lub inspirujący, będzie mi niezmiernie miło jeżeli wyrazisz swoją radość lajkiem albo innym tweetem ;) DZIĘKUJĘ!