Jak się okazuje, Szwecja nie tylko Abbą, Ikeą i Nokią stoi. Chociaż Nokią to właściwie już tylko leży ;) W każdym bądź Szwedki to przepis na pszenno-żytnie bułeczki, które można łatwo zrobić samemu w domu. Nie będę opowiadać o ich niebiańskim smaku. Są bardzo smaczne ale w końcu to tylko bułki :) Miło jest jednak zjeść sobie w domku ciepłą, własnoręcznie wykonaną bułeczkę, która świetnie sprawdzi się na śniadanie, bez konieczności porannego biegania do sklepu. Co jest ich niebywałym atutem, zwłaszcza w tym śniegowym okresie jaki teraz mamy :)
Składniki:
9-10 sztuk
- 400 g mąki pszennej typ 750 (dałam 300g)
- 100 g mąki żytniej typ 720 (dałam 100g)
- 300 ml ciepłego mleka
- 20 g świeżych drożdży
- 70 g masła
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- mleko do posmarowania bułek
- ziarna sezamu do posypania bułek
Wykonanie:
Rozkruszone drożdże rozpuszczamy w 100 ml mleka, dodajemy cukier oraz 2 łyżki mąki pszennej. Lekko mieszamy. Rozczyn pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 30-60 minut.
Pozostałą mąkę przesiewamy, dodajemy resztę mleka, jajko, wystudzone roztopione masło oraz rozczyn. Wyrabiamy na gładkie ciasto. Przykrywamy w cieple na 30 minut.
Z ciasta formujemy bułki. Układamy na wyłożonej pergaminem blasze. Pozostawiamy w cieple na 30 minut.
Bułki smarujemy mlekiem, posypujemy sezamem i pieczemy 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do temp. 220°C. Gdy będą zrumienione, wyjmujemy i studzimy.
Smacznego!
Przepis pochodzi z książki „Przysmaki wiejskiej piekarni” Zbigniewa Prokopczuk.
Jeżeli opis tego dania chwycił Cię za serce ;) a przepis wydał Ci się ciekawy lub inspirujący, będzie nam niezmiernie miło jeżeli wyrazisz swoją radość lajkiem albo innym tweetem ;) DZIĘKUJEMY! :)