Wątróbka rzadko pojawia się u mnie na stole. Pewnie dlatego, że mąż nie jest ( a w zasadzie był, po po tej wersji wszystko się zmieniło) wielkim fanem, ja też nigdy nie nalegałam, żeby była częściej. Ale pewnego dnia wybraliśmy się do knajpki, która przeszła kuchenne rewolucje i tam właśnie zamówiliśmy, jako polecaną, wątróbkę z jabłkiem i cebulą. Bardzo nam smakowała. Ostatnio mi się to przypomniało i postanowiłam sama taką zrobić. Urozmaiciłam ją o wino. Wyszła delikatna, mięciutka, po prostu pyszna. Przekonajcie się, jeśli nie przepadacie za bardzo za wątróbką.
Składniki:
4 porcje
- 500 g wątróbki drobiowej
- 1 duża cebula
- 2 średniej wielkości jabłka
- 200 ml czerwonego wina (użyłam półsłodkiego)
- łyżeczka majeranku
- łyżka masła
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Cebulę i jabłko kroimy w kostkę. Wątróbkę oczyszczamy z błonek i żył. Większe kawałki tniemy na pół.
Na patelni rozpuszczamy masło. Gdy będzie rozgrzane wrzucamy cebulę i smażymy dopóki nie będzie szklista.
Dorzucamy wątróbkę i delikatnie mieszamy. Gdy będzie obsmażona z każdej strony dorzucamy jabłka. Mieszamy.
Po kilku minutach dodajemy majeranek i wino. Dusimy na niewielkim ogniu pod przykryciem przez ok. 7-10 minut. Na koniec przyprawiamy solą i pieprzem.
Smacznego!