„Nad rzeczką opodal krzaczka, mieszkała kaczka dziwaczka…” znacie to? :) Ostatnio odkurzyłam parę hitów z dziecięcych lat, żeby mieć co podśpiewywać synkowi ;) A, że jakoś tak kaczka dziwaczka wbiła mi się do głowy, to idąc za ciosem postanowiłam podać też ją na stół. Szybkie a zarazem wykwintne danie. Delikatna, soczysta pierś kacza w słodkiej, lepkiej glazurze z pieczonymi warzywami. Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że kaczka jest pyyyyszna i wcale nie trudna w przygotowaniu!
Składniki:
2 porcje
Kaczka:
- 2 piersi kaczki
- ok. ¾ łyżeczki tymianku
- pieprz
- sól
Glazura sojowo-klonowa:
- 2 łyżki syropu klonowego
- łyżka sosu sojowego
- ½ łyżeczki słodkiej papryki
- łyżeczka oliwy z oliwek
Zapiekane warzywa:
- pół batata
- 3 ziemniaki
- pół cukinii
- papryka czerwona
- łyżeczka oregano
- ½ łyżeczki ziół prowansalskich
- łyżka oliwy z oliwek
- szczypta soli
Wykonanie:
Ziemniaki, batata i cukinię kroimy w grubą kostkę. Paprykę oczyszczamy i kroimy w większe cząstki. Warzywa posypujemy ziołami oraz solą i przekładamy do płytkiej formy do pieczenia. Całość polewamy oliwą. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180C na ok. 60 minut, aż wszystkie warzywa będą miękkie.
Kaczkę myjemy i dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem. Skórę nacinamy w kratkę.
Piersi nacieramy solą, pieprzem i tymiankiem. Na zimnej patelni układamy piersi skórą do dołu i smażymy na średnim ogniu przez ok. 6-7 minut (skórka powinna być zarumieniona). Przekładamy na drugą stronę i smażymy jeszcze 3 minuty.
Wszystkie składniki glazury mieszamy w miseczce.
Piekarnik rozgrzewamy do 180°C. Piersi smarujemy glazurą układamy skórą do dołu i pieczemy 5 minut. Następnie przewracamy piersi skóra do góry ponownie smarujemy glazurą i pieczemy jeszcze 3 minuty.
Wyjmujemy z piekarnika przykrywamy folią aluminiową i odstawiamy na kilka minut, aby mięso odpoczęło.
Piersi z kaczki kroimy na plasterki i podajemy z pieczonymi warzywami.
Smacznego!