Pamiętam z dzieciństwa wiersz o zakochanej żabie, który mama często czytała mi na dobranoc. W wierszu tym, żaba w odpowiedzi na niewybredne słowa wypowiedziane pod jej adresem przez ogórka kiszonego, nazywa go „wymoczkiem”. Bardzo to słowo utkwiło mi w pamięci :) Nie wiem dlaczego, może dlatego że brzmi zabawnie i rzadko się je słyszy. Dlaczego o tym wspominam? Bo takim wymoczkiem został schab, przygotowując się do pierwszoplanowej roli w poniższym daniu :) Moczył się on bowiem przez całą noc w białym winie i suszonych pomidorach. Później już, na patelni do doborowego towarzystwa dołączyli rozmaryn, twardy ser owczy. Na koniec dołączyły orzeszki piniowe. Danie o zdecydowanym i wyrazistym aromacie. Dla koneserów dobrego smaku. I literatury dziecięcej :)
Składniki:
3 porcje
- 250 g makaronu (u mnie duże, jajeczne świderki)
- 250 g schabu
- 100 g suszonych pomidorów suszonych
- 150 ml białego wina
- 50 g twardego sera owczego
- 2 gałązki rozmarynu
- 2 łyżki orzeszków piniowych
- 1 mała czerwona cebula
- 2 małe ząbki czosnku
- 1 łyżka oliwy
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Schab kroimy w drobną kostkę, a pomidory w paseczki. Przekładamy do miski, zalewamy winem oraz solimy i pieprzymy. Przykrywamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na noc.
Ser trzemy na tarce o małych oczkach, cebulę drobno siekamy, a czosnek przeciskamy przez praskę.
Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę. Podsmażamy na niej cebulę z czosnkiem, a następnie dodajemy schab. Obsmażamy mięso z każdej strony, dodajemy gałązki rozmarynu i przykrywamy. Dusimy na małym ogniu przez około 10 minut. Od czasu do czasu mieszamy.
W międzyczasie gotujemy makaron. Po ugotowaniu odcedzamy go i przekładamy na patelnię z mięsem. Mieszamy. Tuż przed podaniem dosypujemy ser i jeszcze raz dokładnie mieszamy.
Przekładamy na talerze i posypujemy orzeszkami piniowymi.
Smacznego!
Jeżeli opis tego dania chwycił Cię za serce ;) a przepis wydał Ci się ciekawy lub inspirujący, będzie mi niezmiernie miło jeżeli wyrazisz swoją radość lajkiem albo innym tweetem ;) DZIĘKUJĘ