Jakiś czas temu narodziła się w Poznaniu i pewnie innych mniejszych i większych miastach moda na „burgerownie”. Te miejsca (celowo piszę miejsca, nie lokale – bo jedną z najpopularniejszych burgerowni w Poznaniu jest… furgonetka :)) serwują burgery dalekie od rozlazłych, miękkich kanapek znanych z sieciówek czy barów bistro z szyldem Pepsi. Tutaj mamy do czynienia
(Czytaj dalej…)