Mój mąż jest świetny w wycinaniu z dyni lampionów na Halloween. Są urocze, ja jednak wolę zrobić z dyni coś pysznego :) To ciasto to kolejny sposób wykorzystania jej miąższu. Jak widać, można z niego zrobić zupę, danie główne, orzeźwiający napój a nawet deser. Tylko nie wszystko naraz! Bo kompletnie się zadyniujecie! ;) Lubię kiedy ciasto jest takie mokre, miękkie. To wychodzi właśnie takie :) Do tego, cudownego smaku nadają mu korzenne przyprawy i syrop klonowy. Tak zasmakowało mi i moim przyjaciołom, że musiałam robić je trzy razy w ciągu tygodnia! :)
Składniki:
na blachę o wymiarach około 30×20 cm
Na ciasto:
- 260 g mąki
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cynamonu
- ½ łyżeczki przyprawy korzennej
- ½ łyżeczki imbiru mielonego
- ½ łyżeczka gałki muszkatołowej
- ¼ łyżeczki soli
- 113 g masła
- 170 g jasnego brązowego cukru
- 2 duże jajka
- 250 g puree z dyni
- 80 ml syropu klonowego
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Składniki:
Na polewę:
- 225 g cukru pudru
- 2 łyżki śmietany
- 1 łyżka syropu klonowego
- 1 łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Rozgrzewamy piekarnik do 175 °C. Delikatnie smarujemy blachę (mniej więcej o wymiarach 30×20 cm) tłuszczem. Mieszamy w misce mąkę, sodę oczyszczoną, cynamon, przyprawę korzenną, imbir, gałkę muszkatołową i sól. Odstawiamy. W drugiej misce – miękkie masło miksujemy z cukrem, tak aby stało się puszyste. Dodajemy po jednym jajku i dalej miksujemy. Następnie dodajemy puree z dyni, syrop klonowy, oraz ekstrakt waniliowy i chwilę miksujemy. Łączymy ze sobą zawartość obu misek i przelewamy do formy. Pieczemy około 30-35 min.
W międzyczasie przygotowujemy polewę. Dokładnie łączymy ze sobą cukier, śmietanę, syrop klonowy i sok z cytryny. Po upieczeniu ciasta, wyjmujemy je z blachy i jeszcze letnie polewamy przygotowaną polewą. Smacznego :)