Dwa plasterki pomidorka i ogórka na liściach sałaty? To nie dla mnie! Sałatka musi kipieć od pysznych składników w odpowiedniej ilości!  Moja znajoma przywozi mi czasami od swojej rodziny pysznego łososia wędzonego na gorąco. To zupełnie inny smak niż popularny, krojony na cienkie plasterki wędzony na zimno. Tutaj mamy do czynienia z kawałem ryby, której wędzone mięso można odrywać płatami i ciężko pohamować się od zjedzenia paru sporych kawałków przed włożeniem jej do lodówki. Idealnie pasuje jako dodatek do dań z makaronem ale także do sałatek. Takich jak ta . :)

Składniki:
2 porcje

Na sałatkę:

• 80 g rukoli
• 150 g łososia wędzonego na ciepło
• 120 g pomidorków koktajlowych
• pół czerwonej cebuli
• 4 łyżki słonecznika

Na dressing:

• 2 łyżki musztardy w stylu amerykańskim
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• łyżka płynnego miodu
• ½ płaskiej łyżeczki koperku (suszonego lub świeżego)
• trochę soku z cytryny
• sól
• pieprz

Wykonanie:
Rukolę myjemy, osuszamy i rozdzielamy na dwa głębokie talerze lub miseczki. Cebulę kroimy w cienkie piórka, a pomidory przekrawamy na pół. Słonecznik podprażamy chwilę na suchej patelni. Łososia rwiemy na mniejsze cząstki.
W międzyczasie przygotowujemy dressing: musztardę dokładnie mieszamy z miodem i oliwą. Dodajemy sok z cytryny i koperek. Następnie przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Na rukoli układamy cebulę, dorzucamy pomidorki i łososia. Całość posypujemy słonecznikiem i polewamy dressingiem z musztardy i miodu. :) Smacznego!