Dzisiaj mam dla Was sposób na zużycie wędlin, których zawsze trochę zostaje po świętach i różnych innych uroczystościach. Mi po Wielkanocy zostało sporo wędzonej szynki, więc postanowiłam wykorzystać ją w daniu. I tak wykombinowałam oszukaną carbonarę :) Oszukaną, bo z szynką zamiast boczku. A jeżeli ktoś za boczkiem nie przepada, to tym bardziej powinien go ten pomysł zainteresować :)
Składniki:
3 porcje
- 250 g makaronu spaghetti pełnoziarnistego
- 150 g wędzonej wędliny
- 330 g śmietany 12%
- 3 jajka
- 80 g parmezanu
- pęczek natki pietruszki
- biała cebula
- 2 ząbki czosnku
- łyżka oliwy
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Wędlinę i cebulą kroimy w drobną kostkę. Ser trzemy na tarce. Ząbki czosnku przeciskamy przez praskę. Natkę siekamy.
W niewielkiej misce mieszamy ze sobą śmietanę, jajka, natkę pietruszki (część możemy odłożyć do posypania dania) i parmezan.
Przyprawiamy pieprzem i solą.
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Oliwę podgrzewamy na dużej patelni. Podsmażamy cebulę z czosnkiem. Gdy cebula się zeszkli dodajemy szynkę. Podsmażamy ją kilka minut. Następnie na patelnię przerzucamy ugotowany makaron. Chwilę przesmażamy, po czym odstawiamy z gazu, przelewamy sos i energicznie mieszamy. Od razu podajemy.
Smacznego!