Co roku, na pierwsze promienie słońca i temperaturę powyżej 15 st. C. reaguję euforią i nieposkromioną radością! Pierwsze wypady rowerowe, zapach kwitnących roślin, a pewnie niedługo… jakieś grillowanie :) Zanim jednak wrzucimy coś na ruszt, zjedzmy jeszcze coś lekkiego, świeżego i kolorowego! :) Kupiłam cztery opakowania mini pomidorków: czerwone, żółte, pomarańczowe i… drugie czerwone, ale inny gatunek :) Połączyłam je z podsmażonymi plasterkami czeskiego sera parzonego i chipsami z salami. Danie bardzo słoneczne i pełne smaku. Polecam szczególnie wielbicielom smaku pomidora :)
Składniki:
2-3 porcje
- 250 g makaronu spaghetti
- po 5 pomidorków koktajlowych w różnych smakach /kolorach (użyłam czerwonych cherry, pomarańczowych truskawkowych, żółtych koktajlowych i czerwonych daktylowych)
- 50 g sera Grana Padano
- 9-10 plasterków salami
- 50 g sera półtwardego, parzonego, niepasteryzowanego (użyłam sera Jadel) (ok. 9 plasterków)
- duża garść świeżej bazylii
- 3 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- świeżo zmielony pieprz
- sól
Wykonanie:
Pomidorki koktajlowe przecinamy na pół, bazylię kroimy w paski, a salami przecinamy na pół lub na 4 części w zależności od wielkości plastrów. Ser Grana Padano i czosnek trzemy na tarce o małych oczkach, a ser Jadel tniemy w plastry.
Na suchej patelni smażymy salami z obu stron, dopóki nie stanie się chrupiące. Tak przygotowane chipsy z salami zdejmujemy z patelni i nie zlewając tłuszczy smażymy z obu stron ser jadel, aż będzie rumiany. W międzyczasie gotujemy makaron al dente.
Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej czosnek oraz dodajemy świeżo zmielony pieprz i sól. Przekładamy ugotowany makaron, posypujemy serem Grana Padano i mieszamy. Odstawiamy z gazu i błyskawicznie dodajemy pomidorki, bazylię, ser i chipsy z salami. Mieszamy i od razu podajemy.
Smacznego!
Jeżeli opis tego dania chwycił Cię za serce ;) a przepis wydał Ci się ciekawy lub inspirujący, będzie mi niezmiernie miło jeżeli wyrazisz swoją radość lajkiem albo innym tweetem ;) DZIĘKUJĘ
