Tak jak można było się spodziewać, zima w końcu zawitała w nasze progi. Stety czy niestety – jak kto woli. Ja akurat wolę jak termometr wskazuje powyżej zera a śnieg do niczego mi nie jest potrzebny :) Cytując jednak klasyka „Jak jest zima, to musi być zimno” dlatego proponuję Wam coś rozgrzewającego. Zupka, a jak! A z czego? Kukurydza i papryka :) Warzywa te w sumie kojarzą się bardziej z latem, ale to tym lepiej. Miłe skojarzenie :) Paprykę w sklepach dostaniemy bez problemu, a kukurydzę i tak kupowałam mrożoną czyli dostępną cały rok. Zupa oprócz temperatury, rozgrzewa też kuminem (inaczej kminem rzymskim). Bardzo lubię tę orientalną, aromatyczną przyprawę. Mój mąż z resztą też, bo jest główną przyprawą w jego ulubionym chili con carne. Możecie więc zrobić na drugie jak już kumin kupicie. Także tego… Smacznego! :)

Zupa kukurydziano-paprykowa

Składniki:
4 porcje

  • 1 papryka żółta
  • 1 papryka pomarańczowa
  • 2 łyżeczki oliwy czosnkowej
  • 500 g mrożonych ziaren kukurydzy cukrowej
  • 1 litr buliony warzywnego lub drobiowego
  • sól
  • pieprz
  • kmin rzymski (opcjonalnie)

Wykonanie:

Blachę do pieczenia wykładamy folią aluminiową lub papierem do pieczenia.

Z papryk usuwamy gniazda nasienne, po czym kroimy je w paski i układamy na blaszce skórką do dołu. Skrapiamy oliwą i mieszamy, aby paski papryki były z każdej strony pokryte oliwą. Odstawiamy tym razem skórką do góry. Pieczemy w nagrzanym do 250°C przez 25 minut.

Do garnka wlewamy bulion. Wrzucamy mrożone ziarna kukurydzy i doprowadzamy do wrzenia, następnie zmniejszamy ogień, przykrywamy garnek i gotujemy powoli przez 20 minut.

Z gotującej się zupy wyjmujemy około szklanki (250g) ziaren kukurydzy o odstawiamy. Resztę zupy miksujemy (niezbyt dokładnie) razem z opieczonymi paskami papryki. Wsypujemy odłożone ziarna kukurydzy i doprawiamy solą, pieprzem oraz według uznania kminem rzymskim.

Podajemy z nachosami.

Smacznego!

Zupa kukurydziano-paprykowa

Zupa kukurydziano-paprykowa

Źródło: Nigella Lawson – Kuchnia przepisy z serca domu

strzalka

Jeżeli opis tego dania chwycił Cię za serce ;) a przepis wydał Ci się ciekawy lub inspirujący, będzie mi niezmiernie miło jeżeli wyrazisz swoją radość lajkiem albo innym tweetem ;) DZIĘKUJĘ