Takie małe kuleczki, a chwytają za serce jak mało co ;) Zjesz jedną i zaraz masz ochotę na kolejną! Zdrowa i w zasadzie lekka przekąska, którą możecie przygotować na kolację, jako przekąskę, dla gości, czy przed telewizor ;) Nie przerażajcie się tym, że farsz jest dosyć płynny – dokładnie obtoczcie uformowany farsz w mące z bułką tartą, a kulki na pewno powstaną. ;) Jeśli jednak wolicie bardziej stałą konsystencję spokojnie możecie dodać trochę mąki do samego farszu :) Zapewniam! Na jednym razie się nie skończy, z pewnością powrócicie do tego przepisu :)

Kolokithokeftedes, czyli kulki cukiniowo – fetowe ;)

Składniki:

  • 450 g startej cukinii
  • pół kostki fety
  • ząbek czosnku
  • 2 małe cebulki dymki ze szczypiorkiem
  • garść koperku
  • garść pietruszki
  • 1 jajko
  • mąka (do panierki, ew. trochę do farszu)
  • bułka tarta (do panierki)
  • sól
  • pieprz
  • olej do smażenia

Wykonanie:

Cukinię trzemy na tarce z dużymi oczkami i solimy, aby puściła wodę. Po kilku minutach dokładnie ją odciskamy. Do cukinii dodajemy pokruszoną fetę, przeciśnięty przez praskę czosnek, drobno posiekaną cebulkę dymkę, posiekane zioła, jajko. Na koniec przyprawiamy solą i pieprzem. W osobnej miseczce mieszamy ze sobą taką samą ilość mąki i bułki tartej. Z farszu lepimy nie za duże kulki i obtaczamy je dokładnie w mące z bułką. Smażymy na głębokim oleju na złoty kolor. Podajemy z sosem czosnkowym lub tzatzikami. Smacznego ;)

Kolokithokeftedes, czyli kulki cukiniowo – fetowe ;)

Przepis znalazłam tutaj.