Tzatziki – tradycyjna grecka przystawka. Zresztą, z tego co pamiętam pierwszy raz miałam okazję je jeść właśnie w Grecji w połączeniu z pitagyrosem hmmmmm ;) I jakbym się tak zastanowiła, to jest chyba mój ulubiony dip :) Bardzo lubię używać do różnych potraw czosnek, chociaż wielką fanką sosów czosnkowych (a już na pewno nie kupnych) nie jestem… Ale tzatziki to zupełnie inna sprawa! :) Najbardziej podoba mi się to, że w sosie są elementy do podgryzienia ;) Oczywiście wielki plus za jego orzeźwiający i delikatny smak! :) Do tego dochodzi nam jego wszechstronne zastosowanie – do mięs, do warzyw (surowych, grillowanych), do pizzy, przekąsek (cudowny do Kolokithokeftedes) i sukces gotowy. Czyż to nie ideał wśród dipów? P.s. wśród moich znajomych furorę robi z surowymi marchewkami – po prostu – i grillowaną cukinią. :)
Składniki:
- 0,5 litra gęstego jogurtu greckiego/bałkańskiego/śródziemnomorskiego/serka naturalnego
- średniej wielkości świeży ogórek
- 2-3 ząbki czosnku
- pół pęczku koperku
- kilka kropli soki z cytryny
- łyżka oliwy
- świeżo zmielony pieprz
- sól
Wykonanie:
Ogórka ścieramy na tarce o grubych oczkach, solimy i odkładamy na chwilę na bok. Koperek drobno siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę. Gdy ogórek puści wodę dokładnie go odciskamy. Do miseczki wlewamy jogurt/serek dodajemy wyciśnięty ogórek, czosnek, koperek, oliwę i kilka kropel soku z cytryny. Delikatnie mieszamy. Na koniec przyprawiamy pieprzem i solą. Ostawiamy do lodówki, aby się schłodził. Smacznego!