Czy figi są sexy? To zależy od gustu. ;) Jedne Panie będą lepiej czuły się w stringach, jeszcze inne w szortach brazylijskich. ;) Nie mówiąc już o tym, że jeszcze inne zdanie na ten temat mogą mieć Panowie ;) Jest jedno miejsce, w którym figi są sexy zawsze. W kuchni! ;) Choć znane już tysiące lat temu, dopiero obecnie upowszechniają się w Polsce pod postacią świeżych owoców. W delikatesach można je dostać czasami nawet za 1zł/szt. a już 3-4 sztuki wystarczą by stworzyć iście orgazmiczne danie! Zwłaszcza, że owoce figowca uchodzą za afrodyzjak… ;) Jest kilka takich smaków, z którymi smak figi komponuje się niczym yin i yang, niczym Małysz i narty, niczym Tequila i Bonetti! :) Są to m.in. kozi ser i szynka parmeńska. Do dzieła!
Składniki:
użyłam naczynia do tarty o średnicy 24 cm
- opakowanie świeżego ciasta francuskiego (dla dbających o linię polecam lekkie ciasto francuskie dostępne w Lidlu)
- 3 świeże figi,
- 4 plastry szynki szwarcwaldzkiej
- 80g topionego koziego serka
- dwa plastry cebuli czerwonej
- garstka mieszanki sałat
- masło
Wykonanie:
Naczynie do tarty smarujemy masłem. Dno i boki wykładamy ciastem francuskim. Figi kroimy w plasterki, a szynkę w paseczki. Na wyłożonym cieście robimy kleksy z serka koziego, układamy figi oraz szynkę szwarcwaldzką. Całość pieczemy w piekarniku nagrzanym do 220°C (góra-dół) około 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika posypujemy delikatnie kilkoma listkami mieszanki sałat i podajemy! Uwaga! Uzależnia :)