Jest grudzień, może coś popierniczymy? ;) Co powiecie na wersję dietetyczną pierników? Z dużą ilością błonnika. Czasami mając wyrzuty sumienia, że ostatnio przesadziłam ze słodyczami, szukam inspiracji na mniej kaloryczne smakołyki. A, że bez smakołyków bywa ciężko, to trzeba znaleźć złoty środek. Mi te pierniki bardzo przypadły do gustu, dla męża były trochę za suche..no cóż przynajmniej więcej było dla mnie ;) Spróbujcie i oceńcie sami. Ja nie przygotowywałam żadnego lukru, ale jeśli macie ochotę to śmiało.
Składniki:
ok. 40 niedużych pierniczków
- 130 g zmielonych płatków owsianych
- 90 g zmielonych otrębów pszennych
- 75 g miodu (użyłam rzepakowego)
- 20 g przyprawy korzennej
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- ok. 60 ml letniego mleka
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 jajko
- łyżeczka stewii
Wykonanie:
Miód rozpuszczamy na patelni.
Do dużej miski wsypujemy otręby i płatki owsiane, dolewamy miód i mieszamy. Ciągle mieszając dodajemy stewię, sodę i przyprawę do piernika. Następnie, gdy masa lekko przestygnie dolewamy oliwę i jajko. Zagniatamy ciasto ręką lub mikserem przez ok. 10 minut dolewając stopniowo mleko, aż ciasto będzie średnio twarde i gęste, przypominając ciasto kruche.
Ciasto owijamy folią spożywczą i zostawiamy na noc w lodówce.
Stolicę delikatnie posypujemy mąką i rozwałkowujemy ciasto na grubość ok. 1 cm. Foremkami wycinamy pierniczki. Pierniki wykładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach 2 cm.
Piekarnik rozgrzewamy do 180°C i pieczemy pierniki przez 10-15 minut.
Smacznego!
Przepis pochodzi stąd.