Wakacje, urlopy… Rozpoczął się czas na letnie wyjazdy :) Jednak dla tych, którym urlop dopiero się powoli, powoli, małymi krokami zbliża – mam coś słonecznego. Taka mała namiastka egzotyki w domu – quesadilla hawajska z grillowanym ananasem :) Danie błyskawiczne, lekkie i dzięki pięknym kolorom poprawiające nastrój :) Połączenie słodkiego ananasa i kwaskowatego dressingu świetnie się sprawdzają :) A jeżeli Wy lub Wasi najbliżsi mają trudny do wytłumaczenia i zrozumienia pociąg do barów szybkiej obsługi, z tym daniem poczują się jak w niebie :)
Czy tortilla rządzi? Sprawdźcie tutaj. :)
Składniki:
2 porcje
- 2 tortille
- 100 g szynki
- 4-5 plastrów ananasa
- 150 g sera
Słodki dressing pietruszkowy:
- papryczka chili
- pół pęczka natki pietruszki
- 2 łyżki syropu z ananasa
- sok z połowy limonki
- łyżeczka sosy teriyaki
- łyżeczka miodu (użyłam wielokwiatowego)
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Szynkę kroimy w paseczki. Ser ścieramy na tarce lub kroimy w drobną kostkę.
Grilla elektrycznego / patelnię grillową rozgrzewamy i grillujemy ananasa z obu stron kilka minut.
Sos: papryczkę i natkę pietruszki drobno siekamy. Zalewamy je syropem z ananasa, sokiem z limonki i sosem teriyaki. Dodajemy łyżeczkę miodu i dokładnie mieszamy. Przyprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy do lodówki na około 15 minut.
Na połowie każdej z tortilli układamy ser (trochę sera sypiemy na spód tortilli, a trochę zostawiamy na posypanie nadzienia), szynkę i grillowane ananasy. Jeśli nie chcemy kłaść całych ananasów, możemy podzielić je na mniejsze cząstki. Polewamy dressingiem z pietruszki. Składamy na pół i grillujemy z obu stron, aż tortilla stanie się chrupiąca.
Smacznego!
Jeżeli opis tego dania chwycił Cię za serce ;) a przepis wydał Ci się ciekawy lub inspirujący, będzie mi niezmiernie miło jeżeli wyrazisz swoją radość lajkiem albo innym tweetem ;) DZIĘKUJĘ!