Home / 2013 / lipiec (Page 3)
formats

Jak one się tutaj znalazły?? Jakbym miała się zastanowić to byłe dwie główne przyczyny :) Kupno nowych foremek na mini paje i sezon na młodą, słodziutką marchewkę! Lubię sobie ją pochrupać, ale nie byłabym sobą gdybym nie znalazła dla niej nowego zastosowania. Do tego lubię serniki, więc chciałam jakoś to wszystko zebrać do kupy. Aha!

(Czytaj dalej…)

 
formats

Skoro z truskawkami trzeba się już powoli żegnać musiałam sobie znaleźć jakiegoś nowego ulubieńca ;) Padło na jagody! Szybko się kończą, więc spieszmy się! Smaczne i zdrowe, zresztą chyba jak każde owoce ;) Działają m.in. przeciw anemii, obniżają cholesterol, zalecane są kobietom w ciąży ze względu na zawartość kwasu foliowego i to co mi rodzice

(Czytaj dalej…)

 
formats

4 lipca – wiecie cóż to za dzień? :) Nie, nie mam na myśli Dnia Niepodległości w Stanach ;) Pani Smacznej, jak to Pani Smacznej chodzi oczywiście o „święto” kulinarne, a nawet dwa! Po pierwsze obchodzimy Światowy Dzień Mleka (więc chlup mleko w dziób ;) ) i… Święto Hot – Doga ;) Z mlekiem zdecydowanie

(Czytaj dalej…)

 
formats

Na pewno wszyscy znacie smak klasycznego makaronu z truskawkami, twarogiem i cukrem. Niestety truskawki powoli się już kończą, a mój mąż nie wyobraża sobie sezonu truskawkowego, bez tego słodkiego obiadu, z czasów dzieciństwa. Tak więc on przygotowywał sobie swój obiad, a ja postanowiłam oczywiście dodać trochę tego, trochę tamtego, zmienić sposób przyrządzenia i tak powstało

(Czytaj dalej…)

 
formats

Zabawne jak tego lata potrafiłam mieć swoiste, warzywno – owocowe rozdwojenie jaźni ;) Otóż w pracy uchodzę za królową kalarepową, natomiast w domu mąż nazywa mnie królową arbuzową ;) Nie muszę tłumaczyć, dlaczego tak jest… Arbuza zawsze uwielbiałam, ale nie pamiętam czy kiedykolwiek zdarzył się rok, w którym przez ponad miesiąc zjadała 1 – 2

(Czytaj dalej…)

 
formats

Jakiś czas temu narodziła się w Poznaniu i pewnie innych mniejszych i większych miastach moda na „burgerownie”. Te miejsca (celowo piszę miejsca, nie lokale – bo jedną z najpopularniejszych burgerowni w Poznaniu jest… furgonetka :)) serwują burgery dalekie od rozlazłych, miękkich kanapek znanych z sieciówek czy barów bistro z szyldem Pepsi. Tutaj mamy do czynienia

(Czytaj dalej…)

 
formats

Od tygodnia mąż za mną chodził i powtarzał, że dawno nie jadł rabarbaru, że w sumie to nie pamięta jak smakuje…itp. Itd. Sama nigdy nie byłam wielką fanką tej rośliny, ale postanowiłam się nad nim zlitować i przygotować coś z owym sezonowym smakołykiem. Nie chciałam, żeby był to wyłączny smak rabarbaru, chciałam go połączyć z

(Czytaj dalej…)