W mojej kuchni kotlety bywają nie tylko mięsne. Na szczęście mój mąż nie ma z tym problemu. Jego ulubione jarskie kotlety to ziemniaczane, ale te też mu bardzo przypadły do gustu :) Jest sezon na kurki, więc o nich będzie mowa :) A żeby było smacznie i zdrowo, drugim głównym składnikiem jest kasza jaglana. Ale jak nie ma mięsa to wg zasad męża musi być chociaż sos :) Jest więc i sos, łagodny jogurtowy z dodatkiem cytryny. Ogólnie kompozycja bardzo na tak! :)
Składniki:
18 sztuk
- 240 g kaszy jaglanej
- 300 g kurek
- 40 g twardego sera typu parmezan
- cebula
- pęczek natki pietruszki
- 2 łyżki masła
- sól
- pieprz
Plus
- Bułka tarta do obtoczenia kotlecików
- Olej do smażenia
Sos:
- 200 g jogurtu naturalnego
- łyżeczka soku z cytryny
- sól
- pieprz
- szczypta oregano
Wykonanie:
Kotleciki: kaszę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Kurki dokładnie oczyszczamy i kroimy w mniejsze cząstki, cebulę i natkę pietruszki siekamy, a ser trzemy na tarce o małych oczkach.
Na patelni rozpuszczamy masło i podsmażamy na nim cebulę. Gdy będzie szklista dodajemy kurki, doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy kurki przez około 5-7 minut, aż będą miękkie i puszczą sok.
W dużej misce mieszamy ze sobą kaszę, kurki z cebulą, natkę pietruszki oraz starty ser. Próbujemy i w razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.
Sos: w miseczce mieszamy ze sobą wszystkie składniki sosu i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do lodówki.
Z masy formujemy niewielkie kotleciki i obtaczamy je w bułce tartej.
Kotleciki smażymy na złoty kolor z obu stron na rozgrzanym oleju.
Podajemy z sosem.
Smacznego!