Czasami ja lub małżonek – dostajemy szybkiego przebłysku i ochoty na jakieś danie. Często dania proste, będące wspomnieniem z dzieciństwa :) Tym razem małżonkowi przez myśl przeleciały naleśniki, co w tej samej chwili głośno i wyraźnie wyartykułował. Oczywiście również chętnie zjem naleśniki więc na propozycję przystałam. Tylko, że on chciał na słodko, a ja wymyśliłam
(Czytaj dalej…)