Jak coś mi się wkręci to mogę to jeść garściami, tygodniami :) Takiej wkręty dostałam ostatnio na świeże figi. Jak ostatnio gdzieś pojawiły się w niższej cenie to i mężowi kazałam kupić, i sama zaplanowałam zakup, i jeszcze prawie koleżankę z pracy wysłałam :) A w domu gdy zobaczyłam ile się ich zebrało, złapałam się
(Czytaj dalej…)