Na przepis natknęłam się na tym blogu, jak się potem okazało pochodzi on od mojej ukochanej Nigelli! Nie wiem jak ja mogłam go przeoczyc! :) Zastosowałam się jednak do zmian zaproponowanych na blogu, okazały się być bardzo przydatne. Bułeczki są puszyste, pachnące i baaardzo smaczne! I ten zapach cynamonu unoszący się po całym mieszkaniu! Bajka!
(Czytaj dalej…)