Kto z Was jadł Princessę orzechową? Podejrzewam, że większość jeśli nie wszyscy :) Lubimy ten fajny orzechowy smaczek, co? :) A wiecie, że ten sam a nawet lepszy smak można wyczarować samemu w domu? Dokładnie tak! (no może z tą różnicą, że bez czekolady ;) ) I to pod postacią, pysznych cieplutkich pachnących babeczek! I to bez żadnych chemicznych aromatów czy innych dodatków, same naturalne składniki. Babeczki są fajne, miękkie i – co tu dużo gadać – musicie ich spróbować! :)
Składniki:
ok 18 sztuk
Muffinki:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- ½ szklanki brązowego cukru
- ½ łyżeczki soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 70 g orzechów laskowych (mogą być od razu zmielone)
- 30 g orzechów włoskich
- 100g migdałów
- łyżka rozpuszczonego masła
- 1 jajko
- 400 g jogurtu naturalnego
- ¼ szklanki mleka
Krem:
- 400-500 g mascarpone
- 5-6 łyżek cukru pudru
- srebrny barwnik spożywczy i srebrne groszki do dekoracji (opcjonalnie)
Wykonanie:
Muffinki: orzechy laskowe prażymy chwilę na suchej patelni i mielimy na pyłek. Orzechy włoskie i migdały rozdrabniamy na mniejsze kawałki (kilka migdałów możemy odłożyć, żeby później ułożyć je na wierzchu muffinek, których nie będziemy przyozdabiać mascarpone). W misce mieszamy składniki „suche”: mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia, sodę, zmielone orzechy laskowe. W kolejnej misce mieszamy ze sobą jajko, jogurt, mleko, rozpuszczone masło. Dodajemy mokre składniki do suchych. Mieszamy nie za długo, tak aby suche składniki zamokły. Dodajemy orzechy włoskie i migdały. Ciasto może być grudkowate, ale takie ma być! :) Foremkę do muffinek wykładamy papilotkami i do każdej nakładamy ciasta (do około 2/3 wysokości). Jeśli odłożyliśmy sobie kilka migdałów układamy je na wierzchu muffinek. Piekarnik nagrzewamy do 190°C . Babeczki pieczemy około 20-30 minut (w zależności od wielkości muffinek) – do czasu aż góra delikatnie zbrązowieje.
Krem: mascarpone mieszamy z cukrem pudrem i barwnikiem (jeśli go używamy). Przyrządem do dekoracji przyozdabiamy muffinki, gdy wystygną. Na koniec posypujemy cukrowymi groszkami.
Smacznego!
Jeżeli opis tego dania chwycił Cię za serce ;) a przepis wydał Ci się ciekawy lub inspirujący, będzie nam niezmiernie miło jeżeli wyrazisz swoją radość lajkiem albo innym tweetem ;) DZIĘKUJEMY! :)