Dzisiaj na tapecie młode ziemniaczki i zielone szparagi. Był taki moment, że szparagi jadłam prawie codziennie, potem chciałam od nich odpocząć i na tyle skutecznie mi się to udało, że dopiero wizyta na targu mi o nich przypomniała ;) Do zapiekanki celowo kupiłam małe ziemniaczki, żeby nie trzeba było ich przecinać i ładnie się prezentowały.
(Czytaj dalej…)
Był to wtorek, strasznie wiało, Mnie surówki się zachciało. Pomysł szybko się rozważył, Więc w lodówce szukam warzyw. Jest rzodkiewka, kalarepa, Myślę – zjem ją, będzie krzepa. Mam koperek, kukurydzę, Już surówkę swoją widzę :) Jeszcze olej rzepakowy I mój przysmak jest gotowy! Składniki: 2-4 porcje 2 duże kalarepy puszka kukurydzy pęczek rzodkiewki pół pęczka
(Czytaj dalej…)
Zabawne jak tego lata potrafiłam mieć swoiste, warzywno – owocowe rozdwojenie jaźni ;) Otóż w pracy uchodzę za królową kalarepową, natomiast w domu mąż nazywa mnie królową arbuzową ;) Nie muszę tłumaczyć, dlaczego tak jest… Arbuza zawsze uwielbiałam, ale nie pamiętam czy kiedykolwiek zdarzył się rok, w którym przez ponad miesiąc zjadała 1 – 2
(Czytaj dalej…)
Kalarepa już chyba zawsze będzie mi się kojarzyła z cudowną działką moich dziadków. Przyzwyczajona do tego, że zawsze ją po prostu dostawałam od babci, aż dziwnie się czuję z tym, że trzeba za nią płacić ;) Ale nic to, ważne, że jest dostępna! W tym roku ewidentnie moim motto jest: „dzień bez kalarepy, dniem straconym”
(Czytaj dalej…)
Przełom wiosny i lata to jeden z moich ulubionych kulinarnych okresów w roku. Pojawia się wtedy kilka sezonowych składników, które w tym krótkim czasie staram się maksymalnie wykorzystać, bo ich smak jest nieporównywalny z niczym innym no i zwiastuje wakacje :) Jednym z tych wspaniałych produktów jest botwinka. Oczywiście klasycznym daniem z jej udziałem jest
(Czytaj dalej…)
Zielone szparagi zostały już przeze mnie odpowiednio wymęczone (póki co) ;) Przyszedł czas na białe! W sumie rzadko po nie i po przygotowaniu tej zupy, zastanawiam się dlaczego? Zupa wyszła przepyszna! Zdecydowanie trafiła w moje gusta! Nie jest to zupa krem, którą często przyrządza się ze szparagów, a pełna kawałków warzyw, konkretna propozycja. Białe szparagi
(Czytaj dalej…)
Świe-ża ry-ba! I go-to-we! Pamiętacie tę reklamę z szefem kuchni, który wychodzi na zaplecze gdzie, w dzikim boju – niczym na kutrze podczas sztormu – zdobywa pokaźną rybę do swojej kuchni? :) Przyszedł czas abym i ja się tak poczuła :) a więc na „Panią Smaczną” trafia mój pierwszy przepis z udziałem świeżej ryby. A
(Czytaj dalej…)
Quesadilla to potrawa kuchni meksykańskiej. Na pewno nie raz się z nią zetknęliście. Można ją przygotować zarówno z tortilli kukurydzianej jak i pszennej. Dzisiaj użyłam tej drugiej. Jak sama nazwa wskazuje w daniu tym nie może zabraknąć sera (quesa – ser). Niestety nie dysponuję meksykańskim serem Oaxaca, który tradycyjnie powinien się znaleźć w tortilli, ale
(Czytaj dalej…)
