Home / Posts tagged "płatki migdałowe"
formats

Jesteście seromanikami? Ja tak :) Camembert, nie jest niestety zbyt dietetyczny ;) więc nie jem go często, ale od czasu do czasu trójkąciki tego kremowego serka muszą wylądować na stole z przekąskami. Dziś mała wariacja – ze świeżymi figami i syropem klonowym. Kto z Was próbował camemberta z grilla? Pyszny? No więc uwaga, na następny

(Czytaj dalej…)

 
formats

Dzisiaj serwuję Wam kolejną słodką przekąskę, tym razem tartaletki z nadzieniem pralinkowym z mascarpone z białą czekoladą i jeżynami. Zastygające połączenie serka i czekolady tworzy idealną konsystencję do tego aby wsuwać jedną za drugą :) Aby się jednak nie zasłodzić, każdej strzeże kwaskowata jeżyna. Wykorzystanie gotowego ciasta francuskiego sprawi, że deser przygotujemy naprawdę szybko. Składniki:

(Czytaj dalej…)

 
Możliwość komentowania Tartaletki z pralinkowym nadzieniem z białej czekolady i mascarpone została wyłączona.
formats

Mimo, że jestem zdecydowaną fanką czereśni to nie pogardzę też wiśniami :) A jak wiadomo wiśnie doskonale komponują się z czekoladą. A jako, że nabrałam ostatnio ochoty na brownie, to zrobiłam wersję właśnie z tymi owocami. O samym brownie nie ma co się rozpisywać – kto jadł, ten wie o co chodzi ;) Jest po

(Czytaj dalej…)

 
Możliwość komentowania Brownie z wiśniami została wyłączona.
formats

Jakiś czas temu będąc w sklepie, bardzo zachciało mi się śliwek. Oczywiście weszłam do sklepu będąc głodna więc nabrałam pełen koszyk niepotrzebnych przekąsek i śliwek chyba 2kg. W domu stwierdziłam, że jednak nie przejem i coś z nich zrobię. Pomyślałam o drożdżówkach, ale od jakiegoś czasu nosiłam się też z zamiarem zrobienia muffinek. No i

(Czytaj dalej…)

 
formats

Jak wracaliśmy z Misiakiem z wakacji w zeszłym roku, zostało nam kilka € które postanowiliśmy na pełnym grubasie roztrwonić w samolocie. Kupiliśmy jakiś napój i taki dziwny batonik Kellogg’s, którego na próżno szukać w Polsce. Nazywał się chyba Squares? W każdym bądź razie okazał się mieszaniną marshmallows i ryżu prażonego (nie preparowanego). Zasmakował mi nawet

(Czytaj dalej…)

 
formats

Kupuję śliwki ostatnio regularnie, do przegryzania w pracy. Stwierdziłam jednak, że pora zmierzyć się z nimi kulinarnie :) Na szczęście pierwsze śliwki nie okazały się być robaczywkami, bo tarta którą z nich przyrządziłam wyszła naprawdę zacna :) W weekend odwiedziła mnie mama i była pod wrażeniem. A jak ona coś docenia to chyba musi być

(Czytaj dalej…)