Byłam ostatnio z mężem w kinie na filmie „Podróż na sto stóp”. Świetna opowieść o hinduskim kucharzu :) Filmu nie będę Wam opowiadać, po prostu polecam, ale co ważne – natchnęło mnie po jego obejrzeniu by popichcić trochę w indyjskim stylu :) Na pierwszy ogień poszły chlebki naan, zaraz po ten serwowane do nich curry z fasolą (przepis niedługo) ale kilka naanów mi zostało, więc postanowiłam zrobić przyjemność mężowi i zrobić na nich pizze :) Pizzę wyobraziłam sobie z figami, pomidorkami i twardym serem. I tak też je przyrządziłam :) Niebo w gębie!
Składniki:
4 sztuki
- 4 chlebki naan z tego przepisu lub kupnych
Sos:
- 100 g koncentratu pomidorowego
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka oregano
- łyżeczka oliwy z oliwek
- ½ łyżeczki cukru
- sól
Na pizzę:
- 1 duża dojrzała figa
- 4 pomidorki koktajlowe
- 1/3 większej lub ½ mniejszej czerwonej cebuli
- 35 g sera manchego
- 1-2 łyżki orzeszków piniowych
- garść natki pietruszki
Wykonanie:
Sos: w małym rondelku rozgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej przeciśnięty przez praskę czosnek. Po kilkunastu sekundach wlewamy koncentrat pomidorowy oraz przyprawiamy oregano, cukrem i odrobiną solą. Chwilę gotujemy i odstawiamy z gazu.
Na pizzę: natkę pietruszki siekamy, figę przekrawamy na pół i kroimy w plasterki, pomidory dzielimy na ćwiartki, cebulę w piórka, a ser manchego kroimy w nieduże paseczki. Na suchej patelni podprażamy orzeszki piniowe.
Chlebki naan zwilżamy delikatnie z obu stron wodą i smarujemy sosem. Na chlebkach układamy cebulę, figi, pomidorki koktajlowe i ser.
Piekarnik rozgrzewamy do 180°C i pieczemy pizze naan przez 10-12 minut.
Po wyjęciu z piekarnika posypujemy natką pietruszki i orzeszkami piniowymi.
Podajemy od razu.
Smacznego!