Dzisiaj pomysł na śniadanie, ale raczej weekendowe ;) Jestem strasznym śpiochem i nie wyobrażam sobie wstawać w tygodniu pół godziny wcześniej niż zwykle żeby robić wymyślne śniadanie. Czasu starcza najwyżej na płatki zalane mlekiem ;) Ale w weekend to co innego! Miałam w lodówce jeszcze jedno chorizo z ostatniego pobytu w Hiszpanii i od jakiegoś czasu chciałam je otworzyć ale chciałam z nim zrobić coś nowego. Miałam też półtwardy kozi ser. Wymyśliłam, że połączę je ze sobą w omlecie i to nie byle jakim …w PIECZONYM. Do smaku „doprawiam” fasolką szparagową, taki powiew lata. Ciekawa kompozycja smakowa, a śniadanie sycące :)
Składniki:
blaszka 20×20 cm
- 5 dużych jajek
- 175 g jogurtu naturalnego
- 250 g sera koziego (pół/twardego do starcia)
- 80 g chorizo
- 100 g fasolki szparagowej
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka zmiażdżonego chili lub połowa posiekanej papryczki chili
- szczypta koperku
- sól
- pieprz
- masło do posmarowania blaszki
Wykonanie:
Fasolkę wrzucamy do wrzątku i gotujemy 8 minut. Chorizo kroimy w drobną kostkę i podsmażamy chwilę, żeby wytopił się tłuszcz. Ser trzemy na tarce o grubych oczkach. Czosnek przeciskamy przez praskę.
W misce roztrzepujemy jajka z jogurtem, czosnkiem, koperkiem i chili. Dorzucamy chorizo i ser. Kilka kosteczek chorizo i garść sera zostawiamy do posypania wierzchu. Doprawiamy solą i pieprzem.
Blaszkę smarujemy masłem. Wylewamy masę jajeczną. Na wierzchu układamy fasolę szparagową, posypujemy odłożone chorizo i ser.
Piekarnik nagrzewamy do 175°C. Pieczemy omlet przez ok. 30 minut.
Smacznego!