Z największym prawdopodobieństwem możemy uznać, że dynia pochodzi z Ameryki Północnej. Zwłaszcza w okresie Halloween jest królową na stołach. W Ameryce bez problemu kupimy gotowe puree dyniowe, czy nawet nadzienie dyniowe do ciast. U nas nie widziałam takich produktów (może słabo się rozglądałam?!), ale co to dla nas! Poradzimy sobie bez „gotowców” ;) Możecie być

(Czytaj dalej…)

 

Kto powiedział, że dyniowe potrawy zarezerwowane są tylko na okres jesienny? W takim wydaniu, czy może raczej powinnam napisać ‘wydyniu’ nie ważne jaki miesiąc w kalendarzu, ważne, że jest ładnie pomarańczowo i smakowo.  Nic zatem dziwnego, że dynia pojawi nam się jeszcze w wielu innych odsłonach. Składniki: 500 g surowej dyni 3 ziemniaki cebula ząbek

(Czytaj dalej…)

 

Z dnia na dzień przekonuję się, że „zabawa” z drożdżami nie jest taka skomplikowana i trudna, jak mi się kiedyś wydawało! ;) I ta radość, jak ciasto zaczyna pięknie wyrastać! Tym razem zainspirował mnie przepis, znaleziony w książce „Orzechy” Avner Laskin. Skusiłam się na delikatne  modyfikacje – oprócz orzechów brazylijskich dodałam nerkowce, a zamiast mąki

(Czytaj dalej…)

 

Czasami, żeby stworzyć coś wyjątkowego, nie potrzebujemy wielu składników. Proste potrawy niejednokrotnie potrafią zachwycić swoim smakiem. Tak też było z tym gulaszem ;) Tym razem nie miałam ochoty na totalny misz-masz w garnku ;) Kilka składników odpowiednio połączonych i przyprawionych i jednogarnkowe danie gotowe ;) Gulasz możemy zjeść po prostu z chlebem, ale też i

(Czytaj dalej…)

 

Pizza jest jedną z tych potraw, którą lubię przygotować jak ktoś nas odwiedza ;) Prawda Riposto?! ;) Szybko się ją robi i jest jej na tyle dużo, aby kilka osób się najadło ;) Dlatego też, często pojawia się na naszym stole ;) Zresztą kto by nie lubił pizzy? ;) Przepis na podane ciasto znalazłam dawno

(Czytaj dalej…)

 

Każdy wie, że sałaty są zdrowe! Jednak nieraz mamy do nich „długie zęby”.  Niepotrzebnie! W końcu to co połączymy ze sobą zależy często od naszej kreatywności;) Warzywa nie muszą się kończyć, na dodanej do obiadu startej marchewce ;) Dostępny w sklepach wybór warzyw, sałat, dodatków tylko pobudza wyobraźnię. Do tej sałaty użyłam babcinej roboty wędzonego

(Czytaj dalej…)

 

  Są takie dania, które sprawiają, że człowiek cieszy się, że nie jest już dzieckiem i nie wybrzydza z grymasem na buzi odsuwając od mięska wszystkiego co zielone. Z pewnością do takich właśnie należy danie prezentowane poniżej. Bez wątpienia określiłabym je jako namiętny trójkąt, w którym bez żadnych zahamowań romansują ze sobą  brokuł, kurczak oraz

(Czytaj dalej…)

 

Pamiętam je jeszcze z czasów dzieciństwa. Innym dzieciom na myśl o czymś słodkim, do głowy przychodziły czekolady, wafelki, cukierki… a mi? Właśnie oponki ;) Nie wiem, skąd pochodzi przepis, mi kojarzy się jedynie z baaardzoo starym zeszytem kulinarnym mojej mamy :) Nie wiem, ile na ich smak wpływają wspomnienia, ale jedno jest pewno – są

(Czytaj dalej…)