Dutch baby, wbrew nazwie, naleśnik rodem ze Stanów Zjednoczonych. Pieczony. Ostatnio przeglądałam swoją stertę książek kucharskich. Przypomniało mi się, że mam jedną z przepisami kuchni amerykańskiej. Wiedząc jak mój mąż lubi burgery zamachałam mu książką przed nosem, myśląc, że może wybierze sobie coś smacznego – to mu zrobię…I co? Zrobiłam sobie. Pieczonego naleśnika. Na śniadanie.
(Czytaj dalej…)