Pewnie odwrotnie niż większość moich znajomych, nie przepadałam do niedawna za bezami. Nie widziałam nic nadzwyczajnego w tych kruszących się, mdło słodkich kulkach. Ale jak to mówią „tylko krowa nie zmienia zdania” i postanowiłam dać im drugą szansę :) Suszyłam je nie za krótko, nie za długo, lecz w sam raz dzięki czemu ich środek
(Czytaj dalej…)