Było to tak: spodziewaliśmy się gości, a co za tym idzie – wypadałoby położyć na stół coś (jak to zawsze mamy i babcie mawiały) „do kawy” ;) Uznałam, że muffinki idealnie się w tej roli sprawdzą. W miarę szybko się je robi, wygodnie chwyta, a do tego dostałam od mamy słoik z jagodami, które aż
(Czytaj dalej…)