Stali czytelnicy wiedzą, że pizza w moim domu jest dobra na wszystko. Dla mojego męża nie ma takiej pory dnia, w której pizza nie byłaby odpowiednim posiłkiem. Może ją jeść na śniadanie, obiad i kolację. A jak jest z ananasem, to pewnie i na deser :) Z tą świadomością postanowiłam ostatnio zrobić mu niespodziankę. Kiedy
(Czytaj dalej…)