Szybko, szybciutko, żeby dynia nam się nie skończyła! Na marginesie, w tym roku postanowiłam oszukać system! Upiekłam dynię, przygotowałam puree i zamroziłam. Ha! Teraz nawet w grudniu – po południu będę mogła przygotować placuszki dyniowe, ciasteczka, czy inne smakołyki. Przy okazji orientalnej potrawki dyniowej żaliłam się, że zapomniałam dodać ciecierzycę, ale dzięki temu mogła ona
(Czytaj dalej…)